Moja lista blogów

  • Co kraj to obyczaj - *23 kwietnia przeprowadziłam lekcję w liceum w Wyrzysku na temat Maroka. * *Pomysł na lekcję był spontaniczny.* *Lekcja miała przekazać informacje o Marok...
    11 lat temu

niedziela, 31 lipca 2011

Orędzie króla Maroka

Przemówienie króla Maroka z okazji Święta Tronu, które miało miejsce 30 lipca:
- postulat otwarcia granicy z Algierią
- postulat wcielenia w życie nowej konstytucji przez nowo utworzony parlament

piątek, 29 lipca 2011

Maroko - żałoba po tragedii

Złe warunki atmosferyczne doprowadziły do wypadku samolotu wojskowego na południu kraju. 26 lipca o 10.00 czasu GMT śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu typu Herkules C-130. Na pokładzie było 9 członków ekipy, 60 wojskowych i 12 cywili. Jest to najbardziej tragiczny wypadek w historii lotnictwa wojskowego w Maroko. Żałoba narodowa została ogłoszona na trzy dni.

niedziela, 24 lipca 2011

Maroko : żołnierz zabity na granicy algierskiej

Żołnierz marokański został zabity w piątek 22 lipca podczas starcia z uzbrojonymi mężczyznami, którzy wtargnęli do Maroka przez granicę z Algierią.
Osoby te to prawdopodobnie islamiści. Po starciu ze strażnikami granicznymi wycofali sie w góry.
Marokański minister spraw wewnętrznych stwierdził, że osoby te znajdowały się obok miasta Jrada na wschodzie Maroka przestawiając się w domostwach jako muhadżedini algierscy. Przybyli tam prawdopodobnie, aby zaopatrzyć się w żywność.
Granica lądowa między dwoma państwami została zamknięta w 1994 roku, z powodu zamachu islamistów w Marrakeszu, w który wg Maroka miały być powiązane tajne służby algierskie.


Źródło: http://fr.news.yahoo.com/maroc-soldat-tué-affrontement-groupe-armé-121935417.html

środa, 20 lipca 2011

Próba destabilizacji ?

W poniedziałek 18 lipca premier Tunezji ogłosił, że miał miejsce spisek polityczny, który zamierzał przeszkodzić wyborom, które są przewidziane na październik. Starcia z policją, które miały miejsce w centrum i na północy Tunezji przyczyniły się do śmierci nastolatka.
W Sidi Bouzid podczas manifestacji z niedzieli na poniedziałek „od przypadkowej kuli” zginął 14-letni chłopiec, a dwie inne osoby zostały poważnie ranne.
O wywołanie zamieszek premier oskarżył grupy ekstremistów religijnych, skrajną lewicę, jak i prawicę. Zaapelował do Tunezyjczyków, aby stawili czoło tym problemom, gdyż „rząd sam sobie z tym nie poradzi.” Zaapelował też do prasy, aby nie podburzała nastrojów społecznych poprzez bezpodstawne plotki.


żródło: http://fr-ca.actualites.yahoo.com/tunisie-le-gouvernement-dénonce-une-tentative-déstabilisation-173431411.html

sobota, 16 lipca 2011

O reformy w Tunezji...

15 lipca policja tunezyjska użyła gazu łzawiącego, aby rozproszyć manifestantów, którzy domagali sie przyspieszenia reform w Tunezji. Więcej niż 700 osób zgromadziło się na placu Casbah w Tunisie, gdzie mieści się siedziba premiera Béji Caïd Essebsi.
Manifestacje miały tez miejsce w Sidi Bouzid, gdzie w grudniu zabił się Mohamed Bouazizi, którego akt samospalenia był iskrą, który rozpalił rewolucję tunezyjską.
„Ludzie są rozwścieczeni. Nic się nie zmieniło i frustracja pozostała u wszystkich”,powiedział agencji Reuters, jeden z protestujących Mehdi Allarchana.


Tarek Amara, Olivier Guilleman dla służb francuskich.

Źródło http://fr.news.yahoo.com/manifestations-en-tunisie-contre-la-lenteur-des-réformes-173119017.html

sobota, 9 lipca 2011

Nie dla islamizmu.

Przeciwko wzrostowi tendencji islamistycznej w Tunezji zaprotestowały stowarzyszenia laickie. 

W imię "obrony wolności i przeciwko przemocy"  7 lipca odbyły się dwa marsze w Tunisie i w Sousse. 

Jak mówi Mohammed Ali Farah  lekarz i członek stowarzyszenia Lam Echam:

Wiele partii, które konkurują w wyborach do konstytuanty nie chce wchodzić w logikę starcia z ekstremistami, aby nie zaszokować ludności. „

26 czerwca islamiści wtargnęli do kina w Tunisie i przerwali projekcję filmu Nadii el-Fani na temat laickości : "Ni Allah, ni Maitre" ( Ani Allah, ani Pan).

źródło: http://www.rfi.fr/afrique/20110708-associations-tunisiennes-manifestent-contre-montee-islamisme

wtorek, 5 lipca 2011

Maroko: rewolucja pod dyktando króla

1 lipca odbyło się referendum w sprawie wprowadzenia nowej konstytucji, zaproponowanej przez króla Mohammeda VI. W głosowaniu wzięło udział 72 % Marokańczyków (przy czym absencja w największych miastach wyniosła 50%), w głosowaniu  98 % opowiedziało się na „tak”. Wynik referendum wskazuje, że był to plebiscyt popularności dla Mohammeda VI. Młodzi kontestatorzy "Ruchu 20 lutego", którzy wzywali do bojkotu tego referendum przegrali.

Wprowadzenie nowej konstytucji to zmiana symboliczna. Król uzyskuje takie uprawnienia jakie ma prezydent w Republice Francuskiej: za propozycją premiera mianuje ministrów, przewodniczy Radzie Ministrów, może rozwiązać parlament;  przekazuje orędzia. Rządzi polityką zagraniczną i obronną kraju. Od osobowości premiera zależy jego mniej lub większa autonomia. Ponadto nie ma mowy już o rządzie „bis” w ścisłym otoczeniu króla ( jak było za Hassana II).

Większe zmiany są w domenie światopoglądowej, w zapisie, że „Islam jest religią państwową, która gwarantuje wszystkim wolność wyznania''. Wielką nowością jest fakt, że władza polityczna króla nie jest powiązana z jego władzą religijną. 

Nie wiadomo, kiedy zostanie ta konstytucja wprowadzona w życie i czy tylko ona pozostanie po arabskiej rewolucji ?

Źródło: Le Point

http://www.lepoint.fr/chroniqueurs-du-point/mireille-duteil/maroc-la-revolution-sous-la-houlette-du-roi-05-07-2011-1349314_239.php

Obserwatorzy